Oprócz tego , że obchodził dziś urodzinki
Andy Fletcher z Dm to u mnie oki - winko
sobie spiłam z tej okazji hihi ;)
Słońce nas rozpieszcza i przeważnie całe dnie jestem
poza domem i wy chyba również bo mało co ktopisze hehe ale co się dziwić trzeba korzystać ;D
Ja napewno wykorzystam pogodę na maxa tym
bardziej , że w około jeziorka i morze :D Ale dziś
nie o tym ;) Kolejna odsłona słoiczka w nocnej sceneri
balkonowej , który jest w trakcie remontu widać póki
co nowe kafelki ;) W całej osłonie balkon jak skończę
nie wiem kiedy bo myślę nad wykończeniem .
Wkońcu będę miała gdzie wypoczywać ale o tym
napewno napiszę a teraz mój słoiczek ;)))
Mamusiu poupycham ciutek niteczki ... hmmmm ? ;) |
A plaża wygląda codziennie niestety tak nie ma gdzie się
upchnąć nie wspomnę o niektórych turystach bo szkoda słów !!!!!
Oby do końca lata potem plaża tylko nasza :D
Dużo słońca kochane no i uściski wakacyjne dla Was :*
fajny :)
OdpowiedzUsuńTrzeba jechać na Dębki i wjechać na plażę za ostatnim zjazdem od Wierzchucina:)Albo do Lubiatowa i za ośrodkiem skręcić w lewo i na końcu drogi masz zejście na plażę.Zupełnie inny świat:)My z zasady w wakacje nie jeździmy na plażę,jak już to właśnie tam,ostatnio rzadziej do Lubiatowa,częściej wybieramy Dębki.A swoją drogą miałam ostatnio na naszej przelotówce obrazek jacy potrafią być turyści.Wiem,że korki,wiem,że gorąco ale nie zwalnia to z obowiązku bycia normalnym.Ale nie można uogólniać!!!Są i wspaniali ludzie!!!
OdpowiedzUsuńUpychaj, upychaj, Gollumek! W końcu przed nami jeszcze 5 odsłon!;)
OdpowiedzUsuńja bym nawet z tego ścisku się cieszyła ;)))) a pogoda dopisuje, oj dopisuje:)) tylko xxx brak:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, jak się morze widziało .... lat temu, to nawet taki ścisk nie robi wrażenia;)))
OdpowiedzUsuńPogoda piękna, to i ludziska garną się nad wodę :)) Dobrze, że masz pomocnika do upychania niteczek.
OdpowiedzUsuńhahha upychaj mamusi upychaj Gollumku :)
OdpowiedzUsuńJa staram się na plażę jeździć w rannych godzinach wtedy jest nadzieja że jakiś kawałek wolnego piasku się trafi,a po drugie nie lubie się prażyć na słońcu w samo południe...ale jeziorkiem bym nie pogardziła :) Więc miłego leżakowania czy tu czy tam!!!
Pomocnik wymiata super, a turyści to niestety my wszyscy i jacy jesteśmy na co dzień tacy sami jak wyjedziemy na urlop [ w kraju, zagranicę] żal, żal żal patrzeć, bierzmy się za siebie i popracujmy nad naszym wizerunkiem pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńświetnie napisane:)co racja to racja!!
UsuńOj widzę, że u Ciebie też trzeba już upychać nitki - fajnego masz "upychacza".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wczoraj byłam w Brzeżnie na plaży i muszę ci powiedzieć ,że pustki były , bo i słońca było brak a w oddali Rumia i słońce było widać ,,
OdpowiedzUsuńpraca wre jednym słowem!!słoiczek zapchany a balkonik toprzyjemna obietnica upragnionegoleżakowania skoro na plazy taki tłum;)ja z gór jestem i nad morzem byłam dosłownie tylko dwa razy(!!) czego okropnie żałuję bo kocham plażę w słoneczne dni,myslę że nawet taka ilość osób by mi nie przeszkodziła w grzaniu się(zimorodek jestem okropny).jednakże rozumiem bo gdy mieszka się w 'chodliwych'wakacyjnie miejscach to trudno z ciszy i spokoju przejść obojętnie w tłum i różnorodność charakterów;)trzymaj się niech pogoda dopisuje!!
OdpowiedzUsuń