Tak wkońcu i ja zaczęłam tego sympatycznego
motylka :D Tu przepraszam panią organizatorkę ,
że dopiero teraz :( Zawsze coś mi stawało na
przeszkodzie ale co tu dużo pisać jest piątek
jest początek motylka :D Do następnego piątku
napewno coś wyszyję ;)))
Za to jaki dziś sobie deserek zrobiłam mniammmm
mniammm :D Ma pani kota ? Nie w domu nie mam kota
- miałam za to pannę cottę hehe o ile to się tak pisze ?
Oprócz tego działam teraz na działce
chodź pogoda mi popsuła szyki .
Jutro " Jana" i ogniska oraz grille ale
czy pogoda nam pozwoli na balowanie ?
Szczerze wątpię :(
Na bonus jeszcze ja z moimi
pierwszymi kaszubski truskawkami ;)
Udanego weekendu dziewczyny !!! ;)
Ps. Komp mi się zaciął i niestety opóźnił mi wpis
a zaczęłam pisać w piątek hehe ;))) Buziaki :***
motylek zapowiada sie slicznie...panna cota wyglada smakowicie,az slinka leci na takie truskaweczki...
OdpowiedzUsuńMniam mniam...ale pyszności:)Motylkiem się nie przejmuj, na pewno zdążysz:)
OdpowiedzUsuńCóż to będzie za piękny motylek ..
OdpowiedzUsuńA truskawki nasze kaszubskie sa takie drogie , w tym roku ..
To dobrze ,że mam swoje jem je z apetytem :)))
UsuńJak człowiek ma swoje to dopiero luksus !!!