Nowy Rok i nie mogłam ominąć zabawy
ze słoikiem Tusal'owym na niteczki wszak
wyszywać nie mam zamiaru przestać hihi :p
Zabawę w tym roku prowadzi Promyk :)
I oto mój golas a jak = muszę jednak mieć
czas na wyszycie czegoś , czegoś szalonego :p
Plan jest oby starczyło czasu :p
W tym Roku będę Was zalewać fotkami mojego
szalonego smarkacza wiewióra Czikusia ;)
Smarkacz co rusz zaskakuje a ja za nim biegam
i fotki strzelam jest chyba szalony jak Jego pani haha :p
Przynajmniej nam się nie nudzi ;)
CZikuś Uciekł w "DZICZ " !!!
Mam choinkę ubraną od 23.12 o dziwo omijał ją
do wczoraj aż wkońcu poczuł tę "dzicz " hahaha
Żywa moja bombka - czikusiowa :P
Halo halo to ja na na na na ... :p
Halo halo to ja na na na na ... :p
" Dzicz " to znaczy żywa choinka :D juhuuuu :p
A kuku kuku tu jestem :p
Ale cudnie pachnę - niuchnę sobie tego lasu ;)
Smaknąć , liznąć też sobie muszę hihihihi grrrrrrr grrrr :P
Ale cudna ta " Dzicz "
Oooooooooooo pani idzie = uciekammmmmm :p
No ale co co przecież ogólnie grzeczny jestem
no nie !?! ale ta "dzicz " taka , taka , taka cudna ;)
Wybaczysz ???
Wybaczę , wybaczę hihihi no jasne :)
Smarku Ty mój mały :)))
Mój Ty mały wariacie !!!!!
pozDrawiaMy wszystkich a Czikuś
macha łapkami i swoim ogonkiem :) pa pa :D