Witajcie ;)))
Wkońcu po małych perypetiach i ja zaczęłam i
już skończyłam
swoją gałązkę wiśniową jupi jupi hurrrra :))))
Wiadomo nie mam czym się chwalić w dodatku
do perfekcji wiele brakuje ale
to tylko z braku czasu . Na lnie haftuje mi się cudnie
tylko miałam za mało czasu bo len kupiłam póżno .
Oczywiście French knots robiłam pierwszy
raz i błagam o litość - wiem ,że są takie sobie :(
Następnym razem się poprawię obiecuję !!!
A oto i ona ;)))
A tu specjalna dedykacja ;) Mała mysia wąchająca kwiatki wiśni hihihihiihi ;*** |
U mojego taty już za to od dłuższego czasu od Świąt Bożego
Narodzenia kwitnie cytryna i ma nawet jeden owoc :)))
Ciekawi mnie kiedy tata wkońcu nam zrobi herbatki ???
No i tyle na dziś mykam spać muszę rano wstać :(
Buziaki dziewczyny do następnego ;D
Podziwiam ze te knoty .Haft zapowiada sie ślicznie ..
OdpowiedzUsuńwyszło super
OdpowiedzUsuńja tez miałam debiut z knotami:)
Ślicznie Ci wyszło:)
OdpowiedzUsuńPięknie! cytrynka smakowita :) Gdy już spróbujesz pochwal się jak smakowała.
OdpowiedzUsuńkochana, galazka wyszla pieknie...a cytrynka wyglada okazale,ciekawa jestem czy tak samo smakuje...podziel sie pozniej wrazeniami smakowymi...
OdpowiedzUsuńMysia przesłodka ;o) Obrazek przepiękny - już kolejny powędrował do Ciebie ;o)
OdpowiedzUsuńpieknie :)
OdpowiedzUsuńGałązka śliczna:) A co do herbaty...no cóż taki rarytas to długo się trzyma i chwali:)Pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuńDla mnie Twoja gałązka wiśniowa wygląda SUPER!
OdpowiedzUsuńTeraz będzie ptaszek...mój ulubiony moment w tym hafcie.
Ja wcale nie XXX ale śledzę ten sal Wiśniowy, bo mi się okrutnie podoba....to przez tę sympatię do ptaszków.....:)
Ciepło pozdrawiam :)
Dziękuję ;) Miło mi ,że się podoba zaglądaj
Usuńtu do mnie mimo wszystko jak najczęściej :D
również ciepło pozDrawiaM chodż z opóżnieniem ;)
( nie mam nie wiem czemu powiadomień na pocztę o
komentarzach już od dłuższego czasu :((( )