serce wzbogaca ... ;)
A na wykopkach był ze mną Gollumek i
słoiczek tusal'owy --- a jak wszak zabawa
trwa ;))) Na dziś tyle -padam ale
chyba jestem usprawiedliwiona , że
XXX dziś brak ??? ( prócz starego haftu !!! )
niedługo do nich wracam bo na jesienną
chandrę 3 gazetki z empika kupiłam :D
I trochę tej mojej " wsi " bez urazy do tego
słowa może kiedyś tam zamieszkam ???
tutaj jest ich 5 ale wierzcie mi
razem jest ich tam 7 hehe :)
Mój Reksio pies co pasie krowy hihi
mój pupil bardzo się lubimy !!! :D
Młode kotki od razu mi przypomniały
stary haft XXX hhihihi więc pokazuję !!!
razem jest ich tam 7 hehe :)
a dziś na kolacje rydze zjadłam - pyszotka !!!
No i tyle na dziś kochane uciekam do
wyrcia - jutro sal od mysi i przyszła
paczka ... :)))
Na mojej wsi już po wykopkach :-) teraz już są luzy (gospodarstwo ma ciocia po dziadkach) ale jako dziecko to aktywnie uczestniczyłam we wszystkich pracach...
OdpowiedzUsuńpamiętam jaka padnięta bywałam... Piękne czasy...
Ciężka praca za Tobą, jeszcze trochę i będziesz mieć więcej czasu na xxxx. Kociaczki cuuuudne :)
OdpowiedzUsuńZrób wszystko, żeby na tę wieś się wyprowadzić, to moje największe marzenie:) No może poza kilkoma (przynajmniej) koncertami wiadomych wykonawców:)))
OdpowiedzUsuńU mnie też już po wykopkach;) Świetne zdjęcie kociaków.
OdpowiedzUsuńCudne filcowe drzewko :)), a reksio coś czuję że byśmy się polubili lubię takich kudłatków :))
OdpowiedzUsuńŚwietna sesja zdjęciowa ze słoiczkiem i Gollumkiem, a drzewko filcowe bardzo mi się podoba. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńOj na wykopki nie wiem, czy miałabym kondycję, a Reksio jest sliczny chyba młodziak, rydzów nie jadłam:((
OdpowiedzUsuńToś się napracowała!:) Bardzo fajna odsłona słoiczka ci wyszła. Rydzów zazdroszczę, raz tylko miałam okazję je jeść, są pyyyszne!:) Kotki cudne, w każdej odsłonie.
OdpowiedzUsuńMniam, ale by się zjadło takich grzybków, a w lesie pustka :(
OdpowiedzUsuńja myślę, że coraz więcej ludzi pragnie mieszkania na wsi:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle się musiałaś napracować! Odpoczynek przy xxx jak najbardziej wskazany;)
OdpowiedzUsuńRydze, powiadasz... Ech, zazdroszczę... :)
Grzybki mniaaaaammmmm .. Takie na masełku....ślinka pociekła :)
OdpowiedzUsuńA słoiczek świetny :)
No tak Xymciu kochana - takie grzybki to bym zjadłą mam świeże pomrożone ale maślaki i podgrzybki - hm chyba pójdę do lasu na rydze coś mi tak smaka narobiła - ten hafcik widze tak śliczny , ale ty masz kotków i takie słodziaki a piesio jaki śliczny no a słoiczek jak malowany a wykopki ale ci zazdraszczam mieć swoje ziemniaczki i co jeszcze tego chochlika masz fajnego co kartofelków pilnuje - odpoczywaj a ja buziaki ci ślę Marii
OdpowiedzUsuńJak ja dawno nie byłam na wykopkach...my już ziemniaczków nie sadzimy..babcia też...normalnie się stęskniłam...super zabawa była:)
OdpowiedzUsuń