Malowany ptak ...:)

Powitanko :)

Wkońcu i moja ptaszyna jest - ptaszek jak malowany :)

Wymalowany tylko i wyłącznie moimi łapkami :D

Ale sporo się na nim przemęczyłam bo jak jest każdy wie

hehe len 1x1 szok - totalny szok :/ Ptaszek spędził sen z mych

biednych oczu , dosłownie bo tylko w nocy ( czyt. od 22:00 do 24:00

lub 1:00 w nocy hehe ) nad nim pracowałam ponieważ za dnia

nie dało się - zawsze coś . To telefony , to obiad , sprzątanie

zresztą wiecie jak jest - matka na cały etat , mąż w delegacji nadal :(

Teraz coś mnie zaczyna łamać , może syncio mnie czymś zaraził bo

obecnie siedzę z nim w domu bo ma zapalenie płuc :/

( od zeszłego tyg.jest chory a tydz.szybciej u lekarza nic Mu niby nie

było ) Jutro idziemy do kontroli .Zaraz uciekam chwilkę na działkę

na spacer bo już w tym domu siedzieć mi się nie chce bo chyba

zwarjuję ;) Idem porobić fotki moim pomidorkom :D póki jeszcze

jakieś tam są na krzaczkach :) Do usłyszonka niebawem :)

Wiele osób mnie podgląda mniej obserwuje na stałe czyżby mój blog

był nudny co by mie mieć w znajomych ??? Oczywiście z tej strony

gorąco pozDrawiaM moich cichych podglądaczy i Zapraszam :)

Tu już z porawkami według schematu chodź ja wiele
tu rzeczy pozmieniałam np.kontury hehe ;)))

A tu ptaszek z Mysią :D bo się polubili !!!

Tu coś kolorki pomieszałam hihi też fajnie wyglądało :)

A tutaj moja ostatnia praca czyli broszka według schematu róży Cyber-Julki :)))

Według mnie ciut duża jest i następnym razem zrobię napewno mniejszą .Obok 

broszka od Violi dla porównania wielkości ;) Można i chyba tę będę nosić sobie

do torebki , która jest na zdjęciu tylko muszę torebkę przeprać hihihi :)))

(coś z boku mi się ubrudziła ) 

To uciekam buziole dla Was papaśku ;)