Mycha wspaniała .

Mycha wspaniała  .

poniedziałek, 10 listopada 2014

Rozprawa z ... !!!


Dlaczego człowiek zawsze nagle straci zapał
do czegoś ??? Koniec z tym chcę ogłosić , że
będę codzienne toczyła ROZPRAWY z jakimś
zaległym haftem hihi będę się przynajmniej starała !!!
Koniec z Ufokami tym bardziej , że
są to hafty , które są ważne dla mnie
i moim priorytetem jest je skończyć ;)))
Zaczynam od Jana Pawła II  !!!


Tak było w dniu 05.10.2013r.


Tak jest z dzisiaj  10.11.2014r.

To praca z dzisiaj --- 2godzinki xxx .
Jeszcze jutro 2 h i biorę co innego 
z szuflady i tak na zmiany co by przy 
jednym hafcie nie siedzieć i nie przynudzać ;)))
Będziecie trzymać kciuki i mnie do pionu stawiać ???
Liczę na Was kochane - ;)))

Ps: Zaczynam remont dużego pokoju i
powiem Wam , że przeraża mnie ta robota hihi
Ale to tylko tapeta i malowanie chyba tak żle
nie będzie - OBY !!! Dziś też w markiecie się
naśmiałam bo był taki se konkurs , że jak zrobisz zakupy
rzucasz piłką koszykową do betoniarki hehe 
to masz za darmo potem zakupy ale co tam 
za niska jestem a betoniarka kilka metrów dalej haha
Nawet wysokie osoby cienko rzucały . Trzeba było liczyć na
jakiś dziwny łud szczęścia albo być koszykarzem :D
Ale wesoło było :)))


A teraz fotki dla tych co boją się ćemek hihi
myślę , że jest więcej zwierząt owadów czy
płazów i gadów , których należy się bać !!!
Nie wiem czy się czegoś boję chodź o zawrót
głowy doprowadza mnie kleszcz bleeeeeeeee ;)
Dosyć , że ochydne to jeszcze można poważnie
zachorować ale pająki --- pająki są super oki ;)))
I nie piszczeć mi tu proszę za wiele haha ;)


Ptaszniki ;)))

Scan zdjęcia sprzed lat na zenicie robione
skoro jesień trwa to zapodaję ;)))

No to pozdróweczki zasyłam Wam ;)))
No i jeszcze raz nie piszczeć mi TU .... hihi

18 komentarzy:

  1. Sporo urosło w 5 dni. Ostatnio u mnie jakiś pająk zżerał owada... nawet skrzydełka pożarł...ciepło jest, się nowe owady wykluwają i pajaczki mają używanie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe much nie cierpię bo są strasznie upierdliwe
      więc niech pająki je pożerają haha ;)))

      Usuń
  2. Trzymam kciuki za powodzenie w likwidacji UFOków :) - w razie potrzeby mogę podesłać kopniaka motywacyjnego :))
    Ja haftuję w systemie 3-dniowym - to akurat tyle, żeby nie znudzić się jednym wzorem, a po trzech dniach to widać ile haftu przybyło.
    Pająków nie cierpię, ale moja śp. babcia mawiała, że "błogosławiony dom w którym pająki są" i nie pozwalała ich zabijać.
    pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chcę Elu tak właśnie zrobić hihi wszystkie robótki na stół i co 3 dni
      zmiana pokazywać będę rzadziej jednak ;))) I tak aż do końca UFOKÓW a potem to już nigdy nie dopuścić do takiej sytuacji hehe - uściski serdeczne ;)

      Usuń
  3. Trzymam kciuki za wytrwałość w postanowieniu :) Z pająkami też nie mam większych problemów :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję - pająki kocham bo jedzą te wredne paskudne
      muchy hihi również serdecznie pozDrawiaM ;)))

      Usuń
  4. Co do pająków - dyplomatycznie się nie wypowiadam.;) Co do Ufoków życzę ci powodzenia z wszystkich sił.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. super Kochana!i dobry pomysł z tymi zmianami szufladowymi ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny hafcik, powodzenia w haftowaniu :) Anek73 dziennie wzbogaca swoje ufoki o jedną nitkę i świetnie jej idzie, haft rośnie w oczach :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Brrr... pająków nie lubię, ćmy też omijam... ;-)
    System haftowania obrałaś świetny, też tak chciałam, ale niestety czasem przychodzę dzień po dniu po 12 godzinach pracy i z planów wyszło mi wielkie nic.
    Mam nadzieję, że Tobie pójdzie lepiej :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oczywiście, że będę trzymać kciuki za Twoje postanowienie, na pewno szybciutko rozprawisz się z haftami mając taki system.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Szoda by było takiej pięknolicej gdyby któryś się za bardzo przystawił;) A w haftach dopinguje Cie mocno, pozdrówka:))

    OdpowiedzUsuń
  11. wow - Xymciu ty mnie rozkręcasz tak tę moją starą łepetynę ze ja nie nadążam już za młodzieżą ale czekam efekt końcowy - buziaki ślę Marii

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj szkoda takiego haftu żeby tak długo leżał w szufladzie , mam też pare nie dokończonych i co zaczęłam następny kiedy ja przestane tak robić , ,nie wiem ,,

    OdpowiedzUsuń
  13. brrr...pająków się generalnie nie boję...dopóki nie są czarne i włochate...

    OdpowiedzUsuń

Witaj czytelniku :* Jeżeli zostawiłeś u mnie komentarz to
po 1 znaczy to , że przeczytałeś do końca post :p po 2 Post został
dobrze przeczytany i zrozumiany a po 3 oznacza to , że lubisz tę
wariatkę co pisze tego bloga , cenisz Jej pracę i CHWAŁA CI ZA TO :*** ciao ;)