Hel ... :)))
Pojechaliśmy do fok aby wesprzeć ich ratowanie ;)))
Zanim wyrzucisz śmieci zastanów się !!!
Ja często widzę mamuśki z dziećmi te jedzą
lody lub czipsy czy batony i sru papierek na ziemi !!!
i wiecie co od razu im zwracam uwagę no bez przesady !!!
Wymalowane to w szpilkach do nieba a ma się za
niewiadomo kogo - masakra !!!
i potem takie efekty :(((
A tu już foczki ANIA , AGA , KUBA, EWA,
BUBAS ,UNDA :))) czekają na rybki ;)))
Pory karmienia są 2 razy dziennie w okresie
letnim 3 razy warto o tym wiedzieć gdy
wybieramy się specjalnie do foczek !!!
cdn...
byłam, byłam....w zeszłym roku albo 2 lata temu ;) w lecie :) Zosia na foczki mówiła wtedy "uf-uf" jak na pieski hehe
OdpowiedzUsuńa z tym zaśmiecaniem to fakt...historie i DOWODY tego, co w biednej foce można było znaleźć wstrząsające!!
buziaki!!
Z tym zaśmiecaniem to święte słowa!
OdpowiedzUsuńCzy karmiłaś te sympatyczne foczki?
Aniu foczki karmią tylko wyszkoleni
Usuńpracownicy , foki znają ich głosy i
wykonują sztuki aby dostać śledzika ;)
Zaśmiecamy i to bardzo, a czym wyżej się nosimy tym mniej jesteśmy wychowani i zaznaczam ,że inteligencja nie zawsze idzie z wykształceniem, ściskam Dusia [ na Helu jestem każdego roku] pa pa i w Wejherowie też
OdpowiedzUsuńByliśmy w zeszłym sezonie:) Synek po powrocie do domu zrobi specjalną skarbonkę i przez całą zimę zbierał pieniążki na ryki dla foczek:) a teraz się dopomina kiedy pojedziemy:)
OdpowiedzUsuńnie byłam tam już chyba z 8 lat!!! :(
OdpowiedzUsuńchciałam jechać w tym roku przed tym jak wypuszczą młode foczki ale sie nie udało :(
Nigdy nie byłam...:( Co do zaśmiecania i zwracania uwagi popieram cię w całej rozciągłości.:)
OdpowiedzUsuńKochana no to pochwal sie gdzie Ty mieszkasz, czy po prostu juz na urlopie??
OdpowiedzUsuńAno jakoś tak wyszło , że mam wakacje kochana
Usuńcały rok mieszkam nad samym prawie morzem bo
w Wejherowie hehe wszędzie nad morze mam rzut
beretem - to Gdynia , Sopot , Karwia , Hel czy Dębki :)))
Urlop cały rok haha - uściski i jakby co to Zapraszam :)))
Xmymciu rewelacja - powiem szczerze że zaczynam odpoczywać jak czytam twe posty a foki ??? ohohoho cudowne i bardzo mądre ssaki - buziaki ślę kochana dla was - Marii
OdpowiedzUsuńDziękuję Marii to miłe co piszesz :***
UsuńPięknie tam. Byliśmy kiedyś na Helu w fokarium ale dobre kilka lat wstecz. Zapamiętałam fokę Anię :)))I Bardzo dobrze robisz, że zwracasz uwagę. Tak ciężko jest ludziom donieść coś do kosza - jakby to tonę ważyło. A później się dziwią, że wszędzie pełno śmieci.
OdpowiedzUsuńja chce na Hel
OdpowiedzUsuńTo przyjeżdżaj kochana - domek na działce u mnie do dyspozycji
Usuńjakbyś bardzo chciała - za piękne oczy i uśmiech ;))) Serio, serio ;)))
Do głowy by mi nie przyszło, aby wyrzucić papierek na ziemię, czy cokolwiek innego , spaliłabym się ze wstydu i przyznam się szczerze , że nie rozumiem tego "procederu". Foki znam , widziałam i bardzo się nam tam podobało:)
OdpowiedzUsuńP.S. Zupełnie przypadkiem trafiłam na Twojego bloga i bardzo się cieszę, bo oprócz zamiłowania do robótek łączy nas depechowe maniactwo, przy następnej trasie będę mogła chociaż wirtualnie się z kimś ponakręcać i naprzeżywać do woli wiedząc, że ktoś czuje podobnie jak ja:) Pozdrawiam:))
Oj to się pewnie ponakręcamy i pewnie gdzieś tam na
Usuńlive spotkamy oby jak najszybciej hehe - see you ;)
Uu...się mi dostało, też lubię szpilki;P Ale tak na poważnie, to też nie znoszę jak ktoś taki syf robi, tym bardziej, że później oczekuje, żeby było czysto...ja po spacerze mam zawsze torebkę pełną papierków, zużytych mokrych chusteczek itd. bo niestety często nie ma koszy:(
OdpowiedzUsuń